Rekolekcje Ewangelizacyjne 2014
Bądź uwielbiony Boże w młodych poszukujących
Boże uwielbiamy Cię za to, co widzą nasze oczy, co pojmuje nasz umysł i przyjmuje serce. Jednak nade wszystko uwielbiamy Cię w tym, czego nasze oczy nie widzą, umysł nie pojmuje, a serce nie potrafi objąć.
Tak można w skrócie zakończyć ten ważny rok dla młodzieży bierzmowanej z Lądka Zdrój, Dzierżoniowa, Kłodzka, Międzylesia, Kudowy Zdrój, Piskorzowa. Oni mogli szerzej przyjrzeć się, do czego zaprasza Bóg. Zobaczyli, że Kościół to nie tylko ksiądz przy ołtarzu i Jezus zamknięty w tabernakulum. Oni poczuli, że Kościół to my wszyscy - wierzący, a Jezusa nie ogranicza tylko tabernakulum, ale On rwie się do tego, żeby towarzyszyć nam na każdym kroku w życiu. Po kilku spotkaniach w parafialnych kościołach przyszedł czas na wyjazdowe rekolekcje. A tam… na dzień dobry adoracja Bożej Miłości płynącej z krzyża, karmienie się Ciałem Jezusa, rozważania o swojej grzeszności i własnych wyborach, przybijanie swoich słabości i grzechów do krzyża, na którym dokonało się Zbawienie świata, wylewanie łez podczas sakramentu pojednania, uzdrawiający dotyk naszych serc podczas modlitwy ofiarowania i w końcu poważna decyzja i krok – tak Panie, chcę iść za Tobą, ogłaszam Cię Królem mojego życia, od dzisiaj chcę iść z Tobą… chodźmy!
W atmosferze radości, skupienia, pracy przeżyliśmy czas, jaki może nie być nam już dane przeżyć drugi raz. Otwierały się nam oczy, widzieliśmy jak wiele razy popełnialiśmy w życiu pomyłki. Zobaczyliśmy Jezusa, który czeka cierpliwie i zależy Mu na każdym stworzeniu. Teraz czeka nas czas pracy i pielęgnowania tego, co zostało zasiane, by w przyszłości kolejnym pokoleniom młodych ludzi głosić Prawdę, która zmieniła nasze życie.
Dziękujemy wszystkim młodym animatorom za zaangażowanie podczas rekolekcji, za wasz entuzjazm, uśmiech na twarzy, za wasze świadectwo. Dziękujemy naszym wspaniałym kapłanom, którym wciąż się chce działać na niwie pańskiej. Nasze podziękowania kierujemy również do księży proboszczów za wasze ojcowskie błogosławieństwo i odwiedziny podczas tego świętego czasu.
Boże uwielbiamy Cię za to, co widzą nasze oczy, co pojmuje nasz umysł i przyjmuje serce. Jednak nade wszystko uwielbiamy Cię w tym, czego nasze oczy nie widzą, umysł nie pojmuje, a serce nie potrafi objąć.
Tak można w skrócie zakończyć ten ważny rok dla młodzieży bierzmowanej z Lądka Zdrój, Dzierżoniowa, Kłodzka, Międzylesia, Kudowy Zdrój, Piskorzowa. Oni mogli szerzej przyjrzeć się, do czego zaprasza Bóg. Zobaczyli, że Kościół to nie tylko ksiądz przy ołtarzu i Jezus zamknięty w tabernakulum. Oni poczuli, że Kościół to my wszyscy - wierzący, a Jezusa nie ogranicza tylko tabernakulum, ale On rwie się do tego, żeby towarzyszyć nam na każdym kroku w życiu. Po kilku spotkaniach w parafialnych kościołach przyszedł czas na wyjazdowe rekolekcje. A tam… na dzień dobry adoracja Bożej Miłości płynącej z krzyża, karmienie się Ciałem Jezusa, rozważania o swojej grzeszności i własnych wyborach, przybijanie swoich słabości i grzechów do krzyża, na którym dokonało się Zbawienie świata, wylewanie łez podczas sakramentu pojednania, uzdrawiający dotyk naszych serc podczas modlitwy ofiarowania i w końcu poważna decyzja i krok – tak Panie, chcę iść za Tobą, ogłaszam Cię Królem mojego życia, od dzisiaj chcę iść z Tobą… chodźmy!
W atmosferze radości, skupienia, pracy przeżyliśmy czas, jaki może nie być nam już dane przeżyć drugi raz. Otwierały się nam oczy, widzieliśmy jak wiele razy popełnialiśmy w życiu pomyłki. Zobaczyliśmy Jezusa, który czeka cierpliwie i zależy Mu na każdym stworzeniu. Teraz czeka nas czas pracy i pielęgnowania tego, co zostało zasiane, by w przyszłości kolejnym pokoleniom młodych ludzi głosić Prawdę, która zmieniła nasze życie.
Dziękujemy wszystkim młodym animatorom za zaangażowanie podczas rekolekcji, za wasz entuzjazm, uśmiech na twarzy, za wasze świadectwo. Dziękujemy naszym wspaniałym kapłanom, którym wciąż się chce działać na niwie pańskiej. Nasze podziękowania kierujemy również do księży proboszczów za wasze ojcowskie błogosławieństwo i odwiedziny podczas tego świętego czasu.
Agnieszka Lesiów